pobudowany. <q>"Ech</> - w końcu westchnęła <q>- wybaczam!"</>. Elan też zachwycony. Mówi, że najładniej z tego, co widział, choć kawał świata odwiedził. A dziewczyny - palce lizać. I mimo że żonaty z piękną sefardyjką, wodził oczami to w lewo, to w prawo. Na koniec, już na lotnisku pyta: <q>"Powiedz, Paw, bo nie rozumiem. Tyle zadbanych i modnych dziewczyn wokół, a te news prezenterki w telewizji mają wszystkie zamiast włosów takie, no..., takie..., jak kto nazwać? O, taki był polski film o czołgistach, to oni mieli to na głowach..."</><br><q>"Hełmofony"</> - podpowiadam.<br><q>"Hełmofony"</> - mówi Elan.<br>Ale ja nie potrafię odpowiedzieć. Nie potrafiłem też odpowiedzieć na pytania