Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 03.30
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
komukolwiek, a Polsce zależy na dobrej współpracy z Rosją, choć zdaniem analityków nie stanowi ona już militarnego zagrożenia dla krajów NATO.
- Nawet gdybyśmy hipotetycznie założyli, że Moskwa nagle zmieni politykę zagraniczną, to i tak realne zagrożenie z jej strony dla sojuszu pojawiłoby się nie wcześniej niż za 5 - 10 lat. Tyle czasu potrzebowałaby bowiem Rosja na stworzenie potencjału wojskowego, który dawałby jej szanse na sukces w konfrontacji z NATO - powiedział "Rz" strateg generał Stanisław Koziej. - Jeżeli dziś można mówić o zagrożeniu ze strony Rosji, to ma ono wymiar polityczny, a nie militarny.
Mimo że nowe kraje członkowskie nie dysponują dużym potencjałem
komukolwiek, a &lt;name type="place"&gt;Polsce&lt;/&gt; zależy na dobrej współpracy z &lt;name type="place"&gt;Rosją&lt;/&gt;, choć zdaniem analityków nie stanowi ona już militarnego zagrożenia dla krajów &lt;name type="org"&gt;NATO&lt;/&gt;.<br>&lt;q&gt;- Nawet gdybyśmy hipotetycznie założyli, że &lt;name type="place"&gt;Moskwa&lt;/&gt; nagle zmieni politykę zagraniczną, to i tak realne zagrożenie z jej strony dla sojuszu pojawiłoby się nie wcześniej niż za 5 - 10 lat. Tyle czasu potrzebowałaby bowiem &lt;name type="place"&gt;Rosja&lt;/&gt; na stworzenie potencjału wojskowego, który dawałby jej szanse na sukces w konfrontacji z &lt;name type="org"&gt;NATO&lt;/&gt;&lt;/&gt; - powiedział &lt;name type="tit"&gt;"Rz"&lt;/&gt; strateg generał &lt;name type="person"&gt;Stanisław Koziej&lt;/&gt;. &lt;q&gt;- Jeżeli dziś można mówić o zagrożeniu ze strony &lt;name type="place"&gt;Rosji&lt;/&gt;, to ma ono wymiar polityczny, a nie militarny.&lt;/&gt;<br>Mimo że nowe kraje członkowskie nie dysponują dużym potencjałem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego