styk Francji, Belgii, Holandii, Luxemburga i RFN. Jakież zadowolenie musiało ogarnąć konstruktorów i pomysłodawców testu, gdy nazajutrz po wykonanej misji, w listopadzie 1988 r., spiker radia belgijskiego (a wiadomość podobnej treści podali również Holendrzy) poinformował słuchaczy, że według nie potwierdzonych przez lotnictwo danych w godzinach nocnych nad Belgią zaobserwowano przelot UFO.<br>Kilka załóg tych samolotów w 1990 r. przeprowadziło jeszcze jeden eksperyment. Aż cztery maszyny w Cieśninie Beringa, między Wales a Shishmaret, zbliżyły się na odległość tylko 35 km do granic rosyjskich, nie wykryte przez żadną położoną na Czukotce stację radiolokacyjną, choć Rosjanie powinni byli wykryć ten "nalot" kilkadziesiąt kilometrów wcześniej