Typ tekstu: Książka
Autor: Błoński Jan
Tytuł: Forma, śmiech i rzeczy ostateczne
Rok: 1994
ostatnie słowa Henryka:
HENRYK
(...) Zaraz.
To jeszcze nie wszystko.
Jeżeli mnie tu schwytano, to tam, tam daleko niech wzniesie się czyn mój (Dr 224) Niech wzniesie się daleko - czyli w nas, widzach i świadkach! - aż do tragicznego poznania, które przynosi sztuka, co błoto przerabia w posągi.

DZIENNIK, CZYLI GOMBROWICZ DOBRZE UTEMPEROWANY

"Każda chwila jego istnienia miała tę zdolność, że mogła stać się ośrodkiem i osią całości jego istnienia.

W roku 1953 Gombrowicz zaczął prowadzić dziennik. Jest on zarazem kluczem i koroną wszystkiego, co napisał, wprowadzeniem do twórczości, którą bez autokomentarza trudno w pełni zrozumieć, i najbardziej zagadkowym z dzieł, którego w
ostatnie słowa Henryka:<br>&lt;q&gt;HENRYK<br> (...) Zaraz.<br> To jeszcze nie wszystko.<br>Jeżeli mnie tu schwytano, to tam, tam daleko niech wzniesie się czyn mój&lt;/&gt; (Dr 224) Niech wzniesie się daleko - czyli w nas, widzach i świadkach! - aż do tragicznego poznania, które przynosi sztuka, co błoto przerabia w posągi.<br><br>&lt;tit&gt;DZIENNIK, CZYLI GOMBROWICZ DOBRZE UTEMPEROWANY&lt;/&gt;<br><br>&lt;q&gt;"Każda chwila jego istnienia miała tę zdolność, że mogła stać się ośrodkiem i osią całości jego istnienia&lt;/&gt;.<br><br>W roku 1953 Gombrowicz zaczął prowadzić dziennik. Jest on zarazem kluczem i koroną wszystkiego, co napisał, wprowadzeniem do twórczości, którą bez autokomentarza trudno w pełni zrozumieć, i najbardziej zagadkowym z dzieł, którego w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego