lepiej popatrz na siebie.<br>- W co ty się ubierasz? - pyta pan Rysiek żony - Coś ty <orig>se</> za kapelusik znalazła?<br>- No jaki?<br>- Jakiś taki dziwny.., z takim <orig>belosem</> z tyłu - pan Rysiek się krzywi, bo wie jak coś takiego może zostać odebrane przez społeczeństwo, jak.., a nawet nie chce mówić jak - Ubierz się jakoś, do ludzi idziesz.<br>- Tobie, to się zawsze nic nie podoba - pani Ryśkowa się denerwuje, bo społeczeństwo, którego idee nosi wewnątrz siebie, akceptuje ten rodzaj kapelusików - Wszystko ci źle!<br>- Do ludzi idziesz to musisz jakoś wyglądać, chcesz żeby powiedzieli, że o ciebie nie dbam?<br>- No już ty o mnie dbasz