Typ tekstu: Książka
Autor: Szklarski Alfred
Tytuł: Tomek w krainie kangurów
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1957
No, Wilmowski! Uważaj ty lepiej na drugi raz, żebyś źle nie
wylądował - powiedział surowym głosem.
Tomek odetchnął głęboko, jak człowiek wypływający na powierzchnię po
długim przebywaniu pod wodą; zaraz poprawił mu się humor. Lada chwila
odezwie się dzwonek i Jurek będzie uratowany. Dla zyskania na czasie
ukłonił się nisko nauczycielowi. Udając wielką skruchę, powiedział:
- Tak mi przykro, proszę pana profesora, że sprawiłem niepotrzebnie
tyle zamieszania. Serdecznie dziękuję za wybaczenie mi pomyłki. Jeszcze
raz bardzo przepraszam pana profesora.
- No, dobrze już, dobrze Wilmowski - burczał Krasawcew. - Wracaj na
miejsce. Tymowski, do lekcji!
Zanim jednak Jurek zdążył podejść do katedry, na korytarzu ostro
zaterkotał
No, Wilmowski! Uważaj ty lepiej na drugi raz, żebyś źle nie<br>wylądował - powiedział surowym głosem.<br> Tomek odetchnął głęboko, jak człowiek wypływający na powierzchnię po<br>długim przebywaniu pod wodą; zaraz poprawił mu się humor. Lada chwila<br>odezwie się dzwonek i Jurek będzie uratowany. Dla zyskania na czasie<br>ukłonił się nisko nauczycielowi. Udając wielką skruchę, powiedział:<br> - Tak mi przykro, proszę pana profesora, że sprawiłem niepotrzebnie<br>tyle zamieszania. Serdecznie dziękuję za wybaczenie mi pomyłki. Jeszcze<br>raz bardzo przepraszam pana profesora.<br> - No, dobrze już, dobrze Wilmowski - burczał Krasawcew. - Wracaj na<br>miejsce. Tymowski, do lekcji!<br> Zanim jednak Jurek zdążył podejść do katedry, na korytarzu ostro<br>zaterkotał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego