Typ tekstu: Książka
Autor: Adam Czerniawski
Tytuł: Narracje ormiańskie
Rok wydania: 2003
Lata powstania: 1956-1986
Huty, przemysłowego miasta na pograniczu Krakowa.
- Teraz przypominam sobie. Skąd dzwonisz, Feliksie?
- Z lotniska. Właśnie przyleciałem z Warszawy. Czy moglibyśmy się jutro spotkać?
- Oczywiście, przyjedź na lunch.
Abercrombie odłożył słuchawkę. Ogarnęły go mieszane uczucia. Lubił Feliksa i cenił jego pracę zawodową. Wspomniał też z rozrzewnieniem udział w kilku konferencjach na Uniwersytecie Jagiellońskim w latach siedemdziesiątych, ale z drugiej strony bał się konfrontacji z Polakiem. Znowu będzie opowiadał o sowietyzacji Polski, o niekończących się kolejkach po mięso i chleb. Będzie znów krytykował politykę kompromisów Zachodu wobec Rosji... A zresztą, dlaczego u nich zawsze taki bałagan i głód? Przecież Węgrzy, Czesi i Niemcy dają
Huty, przemysłowego miasta na pograniczu Krakowa.<br>- Teraz przypominam sobie. Skąd dzwonisz, Feliksie?<br>- Z lotniska. Właśnie przyleciałem z Warszawy. Czy moglibyśmy się jutro spotkać?<br>- Oczywiście, przyjedź na lunch.<br>Abercrombie odłożył słuchawkę. Ogarnęły go mieszane uczucia. Lubił Feliksa i cenił jego pracę zawodową. Wspomniał też z rozrzewnieniem udział w kilku konferencjach na Uniwersytecie Jagiellońskim w latach siedemdziesiątych, ale z drugiej strony bał się konfrontacji z Polakiem. Znowu będzie opowiadał o sowietyzacji Polski, o niekończących się kolejkach po mięso i chleb. Będzie znów krytykował politykę kompromisów Zachodu wobec Rosji... A zresztą, dlaczego u nich zawsze taki bałagan i głód? Przecież Węgrzy, Czesi i Niemcy dają
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego