Zakład przestał płacić wszystkie swe zobowiązania. <br><br>Oto kalendarzyk ursusowskich "niepłatności".<br><br>Nie zapłacono (w starych zł): W 1990 r. podatku obrotowego - 72 mln podatku dochodowego - 13,3 mld dywidendy - 52,8 mld podatku od płac (popiwku) - 205 mln Razem - 66,7 mld. Za to cenę ciągników podnoszono pięciokrotnie. W 1991 r. "Ursus" poprawił się w podatku dochodowym, ale nie dlatego, że go zapłacił, lecz z tej racji, że popadł w straty, więc płacić nie musiał. Reszta - jak wyżej, na ogólną sumę 562 mld złotych. Załoga strajkuje. Chce podwyżek i w ogóle pomocy rządu. Premier Bielecki odwołuje czterech wiceministrów. W 1992 r. "Ursus