Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Miejsce dla kpiarzy
Rok powstania: 1967
Dobrowolskich wprost nie zliczę

I Sandauer obok Kotta,
I Lisiecka, i Lasota,

A wraz z nimi Andrzejewski,
Breza, Jastrun i Żółkiewski,

Pisze Ważyk tak czy owak,
Lam, Grochowiak, Stern i Nowak,

Wreszcie Csato i Csatowa.
Więc jest chyba wolność słowa?



4

Przyszedł facet do urzędu.
Któryż urząd jest bez błędu?

Urzędnicy siedzą rzędem,
Po to urząd jest urzędem.

Facet spojrzał na nich chmurnie
I powiedział głośno: "Durnie!"

Dostał za to w obie szczęki,
Choć urzędnik - człowiek miękki.

Lecz konkluzja stąd gotowa:
"Tak wygląda wolność słowa".



5

A tymczasem piszczy Huszcza,
Że cenzura mu nie puszcza,

Słychać jęki Pasternaka,
Że cenzura jest
Dobrowolskich wprost nie zliczę<br><br>I Sandauer obok Kotta,<br>I Lisiecka, i Lasota,<br><br>A wraz z nimi Andrzejewski,<br>Breza, Jastrun i Żółkiewski,<br><br>Pisze Ważyk tak czy owak,<br>Lam, Grochowiak, Stern i Nowak,<br><br>Wreszcie Csato i Csatowa.<br>Więc jest chyba wolność słowa?<br><br><br><br>4<br><br>Przyszedł facet do urzędu.<br>Któryż urząd jest bez błędu?<br><br>Urzędnicy siedzą rzędem,<br>Po to urząd jest urzędem.<br><br>Facet spojrzał na nich chmurnie<br>I powiedział głośno: "Durnie!"<br><br>Dostał za to w obie szczęki,<br>Choć urzędnik - człowiek miękki.<br><br>Lecz konkluzja stąd gotowa:<br>"Tak wygląda wolność słowa".<br><br><br><br>5<br><br>A tymczasem piszczy Huszcza,<br>Że cenzura mu nie puszcza,<br><br>Słychać jęki Pasternaka,<br>Że cenzura jest
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego