Typ tekstu: Książka
Autor: Pankowski Marian
Tytuł: Fara na Pomorzu
Rok: 1997
na prawo, widać było nowy cmentarz. Połyskiwały napastowane grobowce z pstrokatego granito, kwiatami z plastiku przystrojone.
Hans chciał iść dalej, ale proboszcz ujmie go pod ramię.
- To tu... - I wskaże omszony grobowiec. Widzi zdziwienie Hansa. - To grobowiec dawno wymarłej rodziny Fingerhutów. - Uśmiechnie się. - Znalazło się miejsce dla Ertmanna z Monachium. - Uściśnie łokieć Hansa. - Pan wie, jak wrócić... Ja muszę do telefonu. Te wycieczki...
Hans został sam przed staroświecką willą państwa F., którym dokwaterowano żołnierza ze ślubnej fotografii. Próbuje objąć płytę spojrzeniem żałobnym, żeby na burych porostach wypisać Hier ruht... ale cofnie się przed deklaracją śmierci ojcowej. Woli nadal absurdalną w tej
na prawo, widać było nowy cmentarz. Połyskiwały napastowane grobowce z pstrokatego granito, kwiatami z plastiku przystrojone. <br>Hans chciał iść dalej, ale proboszcz ujmie go pod ramię. <br>- To tu... - I wskaże omszony grobowiec. Widzi zdziwienie Hansa. - To grobowiec dawno wymarłej rodziny Fingerhutów. - Uśmiechnie się. - Znalazło się miejsce dla Ertmanna z Monachium. - Uściśnie łokieć Hansa. - Pan wie, jak wrócić... Ja muszę do telefonu. Te wycieczki... <br>Hans został sam przed staroświecką willą państwa F., którym dokwaterowano żołnierza ze ślubnej fotografii. Próbuje objąć płytę spojrzeniem żałobnym, żeby na burych porostach wypisać Hier ruht... ale cofnie się przed deklaracją śmierci ojcowej. Woli nadal absurdalną w tej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego