społeczności lokalnej" i daje im takie możliwości kredytowe i obsługę jak krezusom, mimo że stan konta jest nieporównanie skromniejszy (nazywa się to elegancko "złagodzeniem wymagań majątkowych i dochodowych"). Inny bank z kolei daje VIP-owskie preferencje, jeżeli uzna kogoś za "osobę znaczącą, opiniotwórczą w swoim środowisku", jeszcze inny daje status VIP-a "artystom, adwokatom, ordynatorom, wysokim urzędnikom". Zawsze w takich przypadkach decydują dyrektorzy oddziałów banku lub członkowie zarządu. Takim uprzywilejowanym klientom banki często udzielają kredytów bez wymogu poręczenia i zabezpieczenia majątkowego, trochę na wiarę. Ile z tego powodu powstało tzw. złych długów, wiedzą tylko bankowcy.<br><br>&lt;tit&gt;Klienci szczególnej troski&lt;/&gt;<br><br>Obsługa bez kolejki