Typ tekstu: Książka
Autor: Marek Krajewski
Tytuł: Koniec świata w Breslau
Rok: 2003
mam być ja...
Męska dłoń przycisnęła widełki telefonu. Elisabeth spojrzała przez wezbrane łzy na barona von Hagenstahla i poczuła ulgę, że nie musi już wysłuchiwać płaczu przyjaciółki.
- Ty nic nie zdziałasz - powiedział cicho baron. - Teraz tylko ja mogę jej pomóc. Wiem, co oznacza w kasynie zastaw z pięknej młodej kobiety. Va banque.

Wiesbaden, piątek 13 grudnia, północ
- Von Stietencrott wypłacił von Fincklowi za jego weksle i czeki tysiąc marek - Richter mówił cicho, bojaźliwie rozglądając się po parku wokół kasyna. - Von Finckl zagrał jak zwykle va banque i przegrał. Wtedy szef zaoferował pożyczkę, ale z gwarancją. Tą gwarancją ma być panna Isabelle
mam być ja...<br>Męska dłoń przycisnęła widełki telefonu. Elisabeth spojrzała przez wezbrane łzy na barona von Hagenstahla i poczuła ulgę, że nie musi już wysłuchiwać płaczu przyjaciółki.<br>- Ty nic nie zdziałasz - powiedział cicho baron. - Teraz tylko ja mogę jej pomóc. Wiem, co oznacza w kasynie zastaw z pięknej młodej kobiety. Va banque.<br><br>Wiesbaden, piątek 13 grudnia, północ<br>- Von Stietencrott wypłacił von Fincklowi za jego weksle i czeki tysiąc marek - Richter mówił cicho, bojaźliwie rozglądając się po parku wokół kasyna. - Von Finckl zagrał jak zwykle va banque i przegrał. Wtedy szef zaoferował pożyczkę, ale z gwarancją. Tą gwarancją ma być panna Isabelle
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego