tak dalej. No on wszystko wiedział przecież już, to już była puszczona cała... </><br><who2>W eter, tak. </><br><who1>Tak jest. Mówi,<q> wszystko wiem, kochanie, proszę się nie denerwować, wszystko, może Pan Bóg da, się uda <gap> I wie pani? Ja będę panią opiekował się. </q> Mówię,<q> no dobrze, byleby nie ten pan profesor genialny.</q> </><br><who2>W <orig reg="cudzysłowie">cudzysłowiu</>. </><br><who1>Tak. No i proszę pani, ja tam była dziesięć dni <vocal desc="sigh"> no i proszę <orig reg="pani">panią</> prawe oko jest... no niby jest, ale wie pani, to już i widzę gorzej. </><br><who2>Nie ma ostrości widzenia. </><br><who1>Nie ma. No o tym to nie ma mowy nawet. Bo on mi skaleczył gałkę oczną. </><br><who2>Dobrze że