Typ tekstu: Książka
Tytuł: Najprostszą drogą. Rozmowy z artystami
Rok: 1998
przedstawiającym i zawsze było dla mnie ważne namalowanie dobrego obrazu. Patrzyłem sceptycznie na uwagi i despotyzm profesorów, którzy wymagali bezwzględnie tego, czego sobie życzyli... A nie życzyli sobie tak zwanej treści w obrazie, malarsko-literackiej metafory.
Od początku starałem się kształtować specyficzny dla siebie repertuar wyrazowy i zawsze byłem przekorny. W czasie moich studiów istniał pęd ku abstrakcji, zwiększały się formaty - a ja malowałem obrazy małe i przedstawiające. Tak byłem zajęty spełnianiem swoich malarskich aspiracji, że mnie pęd ku podglądaniu nowinek z Zachodu w sensie twórczym nie bardzo interesował.
Studiowałeś w drugiej połowie lat sześćdziesiątych u profesora Wacława Taranczewskiego...
Byłem dumny, że
przedstawiającym i zawsze było dla mnie ważne namalowanie dobrego obrazu. Patrzyłem sceptycznie na uwagi i despotyzm profesorów, którzy wymagali bezwzględnie tego, czego sobie życzyli... A nie życzyli sobie tak zwanej treści w obrazie, malarsko-literackiej metafory.<br>Od początku starałem się kształtować specyficzny dla siebie repertuar wyrazowy i zawsze byłem przekorny. W czasie moich studiów istniał pęd ku abstrakcji, zwiększały się formaty - a ja malowałem obrazy małe i przedstawiające. Tak byłem zajęty spełnianiem swoich malarskich aspiracji, że mnie pęd ku podglądaniu nowinek z Zachodu w sensie twórczym nie bardzo interesował.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Studiowałeś w drugiej połowie lat sześćdziesiątych u profesora Wacława Taranczewskiego...&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;Byłem dumny, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego