Typ tekstu: Książka
Autor: Broszkiewicz Jerzy
Tytuł: Doktor Twardowski
Rok wydania: 1987
Rok powstania: 1978
pani S., że na wizyty jeszcze nie pora.
Dla starej damy nie ma jednak nakazów ani zakazów.
Już po minucie zjawia się w hallu leka rz dyżurny, a po dwu dalszych tenże lekarz każe wywołać z "piątki" pacjenta Żegotę.
Za wcześnie na porę odwiedzin, panie są jednak tuż przed podróżą. W drodze wyjątku zatem...
Tak więc w drodze wyjątku inżynier Karol Żegota zostaje wypuszczony z "piątki" do hallu.
Po raz pierwszy widzę go tak dokładnie: niewysoki, trochę otyły, o niezdarnych i spowolnionych przez apatię ruchach.
A równocześnie, wbrew wszelkim oczekiwaniom, odkrywam w nim uderzające i ośmieszające podobieństwo do pani S. - te same rysy
pani S., że na wizyty jeszcze nie pora.<br>Dla starej damy nie ma jednak nakazów ani zakazów.<br>Już po minucie zjawia się w hallu leka rz dyżurny, a po dwu dalszych tenże lekarz każe wywołać z "piątki" pacjenta Żegotę.<br>Za wcześnie na porę odwiedzin, panie są jednak tuż przed podróżą. W drodze wyjątku zatem...<br>Tak więc w drodze wyjątku inżynier Karol Żegota zostaje wypuszczony z "piątki" do hallu.<br>Po raz pierwszy widzę go tak dokładnie: niewysoki, trochę otyły, o niezdarnych i spowolnionych przez apatię ruchach.<br>A równocześnie, wbrew wszelkim oczekiwaniom, odkrywam w nim uderzające i ośmieszające podobieństwo do pani S. - te same rysy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego