Typ tekstu: Książka
Autor: Przybora Jeremi
Tytuł: Przymknięte oko opaczności
Rok: 1995
jegomość. Wiesz, właściwie odrażający. Uprzedzam cię, żebyś był na to przygotowany. Gdybym tego nie zrobił, mógłbyś na widok tej potwornej twarzy rzucić się do ucieczki. Nie rób tego w żadnym wypadku, bardzo cię proszę. To by mnie postawiło w bardzo przykrej sytuacji. Bo jest to człowiek tylko zewnętrznie tak odpychający. W gruncie rzeczy nie jest taki, na jakiego wygląda i twoje zachowanie boleśnie by go dotknęło."
I oto stoję przed drzwiami mieszkania przy ulicy Kopernika. Ojciec już nacisnął guzik dzwonka i serce mało nie wyskoczy mi z piersi ze strachu. Nawet wtedy, kiedy kroki, zbliżające się do drzwi z głębi mieszkania brzmią dziwnie
jegomość. Wiesz, właściwie odrażający. Uprzedzam cię, żebyś był na to przygotowany. Gdybym tego nie zrobił, mógłbyś na widok tej potwornej twarzy rzucić się do ucieczki. Nie rób tego w żadnym wypadku, bardzo cię proszę. To by mnie postawiło w bardzo przykrej sytuacji. Bo jest to człowiek tylko zewnętrznie tak odpychający. W gruncie rzeczy nie jest taki, na jakiego wygląda i twoje zachowanie boleśnie by go dotknęło."&lt;/&gt; <br> I oto stoję przed drzwiami mieszkania przy ulicy Kopernika. Ojciec już nacisnął guzik dzwonka i serce mało nie wyskoczy mi z piersi ze strachu. Nawet wtedy, kiedy kroki, zbliżające się do drzwi z głębi mieszkania brzmią dziwnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego