parafian - mieszkańców Słobit i okolicy. Na ich życzenie Aleksander zu Dohna opowiedział historię swego rodu, wsi i pałacu. Obecni na tej ekumenicznej mszy zgłosili chęć ofiarowania robocizny przy jego ewentualnej odbudowie. Wreszcie pewna kobieta wyraziła życzenie, by państwo Dohnowie, powrócili do Słobit gdyż powinni być tu pochowani, obok swoich przodków. W sumie całe spotkanie, zważywszy, iż był to rok 1981, miało wzruszający charakter i służyło prawdziwemu pojednaniu. Niestety, rok później okazało się, że słowa o przebaczeniu, pojednaniu i szacunku dla zmarłych, dla nowego proboszcza kościoła - ks. Mariana Szczęsnego, miały tylko fasadowy charakter. <br><au>Opr. Lech Słodownik </></><br><br><div type="art" sex="m"><tit>Aleksander zu Dohna - ostatni książę ze Słobit