Typ tekstu: Książka
Autor: Newerly Igor
Tytuł: Pamiątka z Celulozy
Rok wydania: 1973
Rok powstania: 1952
zwykłego robotnika?
Ale Korbal ciągnął dalej z niezmąconą godnością:
- Względem zapowiedzi to nawet jutro chciałbym zgłosić się do księdza.
Sypnęły się pytania, jak to się stało, że Kleszcz ustąpił. Kaźmierczak nawet o posag zagadnął: ile?
- Ja tam o posag nie stoję. Da, to dobrze, nie - to drugie dobrze. Nie zginiemy.
- W takim razie - rzekł ksiądz, gasząc przyziemne tematy - godzi się wypić zdrowie młodej pary.
Wychylili po kielichu "Złotej Renety", łypiąc okiem w stronę karafki. Woleliby czystą, ale przy księdzu niech tam będzie jabłecznik.
Przy stołach zrobiło się gwarno. Strugacze wypytywali Korbala o narzeczoną, o plany na przyszłość. Ksiądz stracił nieco na sztywności i
zwykłego robotnika?<br>Ale Korbal ciągnął dalej z niezmąconą godnością:<br>- Względem zapowiedzi to nawet jutro chciałbym zgłosić się do księdza.<br>Sypnęły się pytania, jak to się stało, że Kleszcz ustąpił. Kaźmierczak nawet o posag zagadnął: ile?<br>- Ja tam o posag nie stoję. Da, to dobrze, nie - to drugie dobrze. Nie zginiemy.<br>- W takim razie - rzekł ksiądz, gasząc przyziemne tematy - godzi się wypić zdrowie młodej pary.<br>Wychylili po kielichu "Złotej Renety", łypiąc okiem w stronę karafki. Woleliby czystą, ale przy księdzu niech tam będzie jabłecznik.<br>Przy stołach zrobiło się gwarno. Strugacze wypytywali Korbala o narzeczoną, o plany na przyszłość. Ksiądz stracił nieco na sztywności i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego