Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 11.27
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Romanowi Trydulskiemu, ówczesnemu szefowi prokuratury garnizonowej w Gliwicach. - Obaj przyznali się do stawianych zarzutów i złożyli szczegółowe wyjaśnienia. Ponieważ ewentualny wyrok za zarzucane im czyny nie byłby wyższy niż 2 lata, to zgodnie z ustawą amnestyjną z 1989 roku musieliśmy złożyć wniosek o umorzenie przeciwko nim śledztwa - dodaje Ewa Koj.
W toku śledztwa pojawiło się również nazwisko Waldemara Wilka, ówczesnego szefa Naczelnej Prokuratury Wojskowej w Warszawie. IPN zarzuca mu nie tylko mataczenie w śledztwie z 1981 roku, ale również niszczenie w 1989 roku akt nadzoru nad śledztwem prowadzonym przez wojskowych prokuratorów z Gliwic.
Wilk na razie uniknął kary, bo jest chory i
Romanowi Trydulskiemu&lt;/&gt;, ówczesnemu szefowi prokuratury garnizonowej w &lt;name type="place"&gt;Gliwicach&lt;/&gt;. - Obaj przyznali się do stawianych zarzutów i złożyli szczegółowe wyjaśnienia. Ponieważ ewentualny wyrok za zarzucane im czyny nie byłby wyższy niż 2 lata, to zgodnie z ustawą amnestyjną z 1989 roku musieliśmy złożyć wniosek o umorzenie przeciwko nim śledztwa - dodaje &lt;name type="person"&gt;Ewa Koj&lt;/&gt;.<br>W toku śledztwa pojawiło się również nazwisko &lt;name type="person"&gt;Waldemara Wilka&lt;/&gt;, ówczesnego szefa &lt;name type="org"&gt;Naczelnej Prokuratury Wojskowej w Warszawie&lt;/&gt;. &lt;name type="org"&gt;IPN&lt;/&gt; zarzuca mu nie tylko mataczenie w śledztwie z 1981 roku, ale również niszczenie w 1989 roku akt nadzoru nad śledztwem prowadzonym przez wojskowych prokuratorów z &lt;name type="place"&gt;Gliwic&lt;/&gt;.<br>Wilk na razie uniknął kary, bo jest chory i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego