Typ tekstu: Książka
Autor: Bahdaj Adam
Tytuł: Wakacje z duchami
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1962
nic go ta rozmowa nie obchodzi Może nie chciał się przyznać, że nie czytał "Przygód Sherlocka Holmesa"...
Zapadła przedłużająca się cisza.
Paragon urwał soczyste źdźbło trawy. Ssał jego seledynową nasadkę.
- No i co z twoim pomysłem? Mandżaro ocknął się.
- To naprawdę świetny pomysł... Tylko nie wiem, czy się wam spodoba...
- Wal, bracie. Nad czym tak dumasz?
Mandżaro uniósł się na łokciach, skupionej twarzy nadał wyraz niezwykłej tajemniczości. Patrzał na kolegów przymrużonymi oczami.
Wreszcie rzekł przeciągle:
- Chodzi o to... że... może byśmy założyli klub detektywów
Tego się nie spodziewali! Chłopcom z nagłego wrażenia opadły brody Zaniemówili. Perełka mrugał rudawymi rzęsami. Paragon marszczył
nic go ta rozmowa nie obchodzi &lt;page nr=14&gt; Może nie chciał się przyznać, że nie czytał "Przygód Sherlocka Holmesa"...<br>Zapadła przedłużająca się cisza.<br>Paragon urwał soczyste źdźbło trawy. Ssał jego seledynową nasadkę.<br> - No i co z twoim pomysłem? Mandżaro ocknął się.<br> - To naprawdę świetny pomysł... Tylko nie wiem, czy się wam spodoba...<br> - Wal, bracie. Nad czym tak dumasz?<br>Mandżaro uniósł się na łokciach, skupionej twarzy nadał wyraz niezwykłej tajemniczości. Patrzał na kolegów przymrużonymi oczami.<br>Wreszcie rzekł przeciągle:<br> - Chodzi o to... że... może byśmy założyli klub detektywów &lt;page nr=15&gt;<br>Tego się nie spodziewali! Chłopcom z nagłego wrażenia opadły brody Zaniemówili. Perełka mrugał rudawymi rzęsami. Paragon marszczył
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego