Spadzisty dach, weranda, coś w stylu starego Witkiewicza, tylko nie w Zakopcu ale w południowej Francji. Martwy wąż w wielkim słoju z nalewką. Dżaba próbuje. Rozgrzewa w środku, uspokaja. Nie palcie tutaj, mówią narkomani-gaulliści, gapiąc się jednocześnie w telewizor pokazujący program o zamachach OAS. Tytoń jest szkodliwy dla zdrowia. Walą sobie w kanał. Przynajmniej płuca zostaną czyste. <br>Przed tą emigracją Tomka to był rzeczywiście niezły okres, pomijając to ciągłe upalanie się i pijaństwa u któregoś z nich, zazwyczaj u Tomka, gdy w środku nocy dzwonili do panienek, przyjedźcie dziewczyny, jest miło itd. Kiedyś upalili się u Dantona, który chyba jeszcze wtedy