Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 02.06 (31)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
by być jak najbliżej tego historycznego spotkania. Milicja nie interweniowała.
W sali kolumnowej trwają obrady. Przy stole usiadło 57 przedstawicieli "Solidarności" i komunistów. Z jednej strony m.in. Tadeusz Mazowiecki, Jacek Kuroń, z drugiej Aleksander Kwaśniewski i Leszek Miller. Pierwszy przemawiał ówczesny minister spraw wewnętrznych Czesław Kiszczak. Po nim Lech Wałęsa. Dziś legendarnego przywódcę "Solidarności" trudno wyciągnąć na wspomnienia. - To już piętnaście lat? Jak to było dawno!!! Przeszło, minęło. Niech siedzą nad tym pisarze i historycy - mówi nam Wałęsa. Spytaliśmy więc historyków. - To przy tym stole PRL stopniał jak śnieżny bałwanek - mówi nam Jan Wróbel. Rozmowy zakończyły się w kwietniu.
MAGDA
by być jak najbliżej tego historycznego spotkania. Milicja nie interweniowała.<br>W sali kolumnowej trwają obrady. Przy stole usiadło 57 przedstawicieli "Solidarności" i komunistów. Z jednej strony m.in. Tadeusz Mazowiecki, Jacek Kuroń, z drugiej Aleksander Kwaśniewski i Leszek Miller. Pierwszy przemawiał ówczesny minister spraw wewnętrznych Czesław Kiszczak. Po nim Lech Wałęsa. Dziś legendarnego przywódcę "Solidarności" trudno wyciągnąć na wspomnienia. &lt;q&gt;- To już piętnaście lat? Jak to było dawno!!! Przeszło, minęło. Niech siedzą nad tym pisarze i historycy&lt;/&gt; - mówi nam Wałęsa. Spytaliśmy więc historyków. &lt;q&gt;- To przy tym stole PRL stopniał jak śnieżny bałwanek&lt;/&gt; - mówi nam Jan Wróbel. Rozmowy zakończyły się w kwietniu.<br>&lt;gap&gt;&lt;au&gt;MAGDA
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego