na temat globalizacji, pisząc, że "<q>ogromne masy młodzieży, walcząc przeciwko globalizacyjnym konferencjom i zjazdom, mogą tylko zwiększyć koszty ochrony takich zjazdów, ale samego procesu globalizacji nie powstrzymają, ponieważ tak samo jak <orig>autoewolucja</> człowieka jest ona nieodwracalną pochodną ziemskiej cywilizacji</>". Choć pisze to wielki Lem, chciałoby się powiedzieć: o święta naiwności!<br>Walka tej młodzieży, i nie tylko jej, toczy się nie przeciwko pewnym nieuchronnym procesom ujednolicania metod wytwarzania, obyczaju itp., lecz przeciwko narzucaniu anglosaskiej wersji globalizacji, w uproszczeniu - wolnego rynku także w tych sferach i gospodarkach, które się do tego nie nadają, albo też są jeszcze niedojrzałe, a otwarcie ich gospodarek służy