się w pludrach nosi, może być heretykiem. <page nr=79> Dlatego też na Mazowszu prości ludzie, gdy kogoś tak obranego zobaczą, zaraz się zastanawiają, czy nie jest on "lutrem" lub "kalwinem". Zwykło się zapominać, iż z Mazowsza wyszli również i gorący szermierze reformacji jak arianin Paweł zWizny czy kalwiniści Stanisław z Ostrołęki i Wawrzyniec z Przasnysza.<br>Utarte i zakorzenione stereotypy należy wszakże traktować zawsze ze sceptycyzmem. Wizerunek Mazura, niezłomnie wiernego Kościołowi, za czym miała iść skłonność do fanatyzmu, pozostaje w pewnej sprzeczności z broszurą Straszliwe widzenie Piotra Pęgowskiego (1608, wznowienie 1998), nacechowaną niebywałym wręcz, jak na owe czasy, liberalizmem. Autor, wywodzący się z Mazowsza