Typ tekstu: Książka
Autor: Makuszyński Kornel
Tytuł: Szatan z siódmej klasy
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1937
że urządzamy komedię. Dlatego nie powiedziałem wam ani słowa. I te wszystkie hokus-pokus z zaglądaniem do starego niby dokumentu i z liczeniem kroków były komedią. Umyślnie liczyłem kroków dziesięć i jedenaście, gdyż opryszki znały te liczby z listu napoleońskiego oficera, więc podsłuchującemu wydały się prawdopodobne .
- Świetnie, świetnie! - wołał profesor.
- Wcale nie świetnie, panie profesorze... - rzekł Adaś - odważyłem się na awanturę, byłem przekonany, że ci ludzie ujrzawszy wykopaną skrzynkę zakradną się w nocy do domu i dopiero wtedy ją zabiorą, tym łatwiej że zostawiłbym nie domknięte okno, a skrzynkę ukryłbym tak, że znalazłby ją nawet ślepy. Nie przewidziałem jednak zuchwałej odwagi tego
że urządzamy komedię. Dlatego nie powiedziałem wam ani słowa. I te wszystkie hokus-pokus z zaglądaniem do starego niby dokumentu i z liczeniem kroków były komedią. Umyślnie liczyłem kroków dziesięć i jedenaście, gdyż opryszki znały te liczby z listu napoleońskiego oficera, więc podsłuchującemu wydały się prawdopodobne &lt;page nr=217&gt;.<br>- Świetnie, świetnie! - wołał profesor.<br>- Wcale nie świetnie, panie profesorze... - rzekł Adaś - odważyłem się na awanturę, byłem przekonany, że ci ludzie ujrzawszy wykopaną skrzynkę zakradną się w nocy do domu i dopiero wtedy ją zabiorą, tym łatwiej że zostawiłbym nie domknięte okno, a skrzynkę ukryłbym tak, że znalazłby ją nawet ślepy. Nie przewidziałem jednak zuchwałej odwagi tego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego