Typ tekstu: Strona internetowa
Autor: Sławomir Shuty
Tytuł: Blok - powieść hipertekstowa
Rok: 2003
wysłał do gazety swój własny patent: przepis na jelita (jak niedelikatnie i jakby nieświadomie nazwał flaki) nadziewane pastą jajecznicowo bryndzową, tylko że nie wydrukowali. Do gazety wysłał też przy okazji swoje zgłoszenie do rubryki "spotkajmy się". Prosi o kontakt panie w każdym wieku, najlepiej puszyste.
Bardzo podoba mu się sąsiadka. Wdówka. Korpulentna, dobrze ubrana, w średnim wieku, bezdzietna. Idealna partia! Smażąc wątrobę wyobraża sobie chichocząc, że pochodzi z jej ciała. Marzą mu się hamburgery zrobione z mózgów ludzkich, z dużą ilością cebuli (ale smażonej!) i ostrej papryki.

U.
Za chuj, nie pieniądze! Włócząc się pomiędzy kępami wyjących pijaków. Lepiej nie odpowiadać
wysłał do gazety swój własny patent: przepis na jelita (jak niedelikatnie i jakby nieświadomie nazwał flaki) nadziewane pastą jajecznicowo bryndzową, tylko że nie wydrukowali. Do gazety wysłał też przy okazji swoje zgłoszenie do rubryki "spotkajmy się". Prosi o kontakt panie w każdym wieku, najlepiej puszyste.<br>Bardzo podoba mu się sąsiadka. Wdówka. Korpulentna, dobrze ubrana, w średnim wieku, bezdzietna. Idealna partia! Smażąc wątrobę wyobraża sobie chichocząc, że pochodzi z jej ciała. Marzą mu się hamburgery zrobione z mózgów ludzkich, z dużą ilością cebuli (ale smażonej!) i ostrej papryki.<br><br>&lt;div1&gt;&lt;tit&gt;U.&lt;/&gt;<br>Za chuj, nie pieniądze! Włócząc się pomiędzy kępami wyjących pijaków. Lepiej nie odpowiadać
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego