Typ tekstu: Książka
Autor: Broszkiewicz Jerzy
Tytuł: Doktor Twardowski
Rok wydania: 1987
Rok powstania: 1978
się, być może, metodą niegodziwą.
Jestem jednak w wielu wypadkach zwolennikiem jezuickiej kazuistyki, co powinno być zapisane jako znaczna zasługa zarówno mnie, jak jezuitom.
Nawet ja nie zawsze potrafię się domyślić, kiedy ta lodowata dziwka działa w sposób świadomy, a kiedy poddaje się nieodpowiedzialnym odruchom.
Jedno jest pewne: sama pani Wenus nie odegrałaby piękniej swej miłosnej roli niż Rita.
Sprawia, że w końcu młodzi stają się zazdrośni.
Zaczynają o mnie walczyć, o moją uwagę, uśmiech i przychylność.
- Dzięki, Rito - mówię w przeddzień odlotu. - Dzięki, Jeremi!
Ale powiedz - pyta wsiadając do wezwanej z Gdańska taksówki. - Żyjesz z nią czy z nim, czy
się, być może, metodą niegodziwą.<br>Jestem jednak w wielu wypadkach zwolennikiem jezuickiej kazuistyki, co powinno być zapisane jako znaczna zasługa zarówno mnie, jak jezuitom.<br>Nawet ja nie zawsze potrafię się domyślić, kiedy ta lodowata dziwka działa w sposób świadomy, a kiedy poddaje się nieodpowiedzialnym odruchom.<br>Jedno jest pewne: sama pani Wenus nie odegrałaby piękniej swej miłosnej roli niż Rita.<br>Sprawia, że w końcu młodzi stają się zazdrośni.<br>Zaczynają o mnie walczyć, o moją uwagę, uśmiech i przychylność.<br>- Dzięki, Rito - mówię w przeddzień odlotu. - Dzięki, Jeremi!<br>Ale powiedz - pyta wsiadając do wezwanej z Gdańska taksówki. - Żyjesz z nią czy z nim, czy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego