pianką.<br>- Masz, jedz, chociaż na pewno nie będzie ci tak smakowała, jak mnie wtenczas tam...<br>Tymczasem kelnerzy zaczęli się schodzić na "Sybir" i obliczać procent - Miecio Sierpowski i Maks przy jednym stole, Robak, Janik i Kantara przy drugim, Jawora i Uhrich przy trzecim Wesołowski miał jeszcze gości, Roman gawędził z Wickiem, palił papierosa, nogę niedbale opierał o krzesło. W pewnej chwili Maks zwrócił się do kolegów i powiedział głośno: - Ja wam mówiłem, że jak Bandery nie ma, to szkoda. Do tego trzeba morowego chłopa.<br>Miecio Sierpowski i Janik ukradkiem spojrzeli na Boryczkę ten nerwowo zaciągnął się papierosem i poprawił ściereczkę na