była Francją, mogła się zacząć w Hiszpanii, bo przedstawiała się mu przeważnie jako to , co mieliśmy zrobić, i o czym ja myślałam na przełęczy, a czego on nigdy nie nazywał innym słowem, jak gdyby się lękał; Francję i to ciągle mieszał.<br>On jest bardzo dziwny, proszę Wielebnych Ojców.<br>Wyobraźcie sobie, Wielebni Ojcowie: jedziemy i ta Francja przed nami, tylko przejść Pireneje. Co będzie, kiedy je przejdziemy? Diego mówi: będzie muzyka sfer. Czy ja nie słyszę, że już czasami gra po tamtej stronie? Może. Coś tak nawet jakbym słyszała. Ale jakie r z e c z y będą tam na ziemi francuskiej