Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Miejsce dla kpiarzy
Rok powstania: 1967
najszczęśliwszym kraju.

Zdarzyło się atoli, że wracając pewnego razu z pielgrzymki do świętej
Kaaby, kalif dostrzegł gromadkę dzieci, które szły boso w upalny dzień po
kamienistej drodze.

- Nie rozumiem co to ma znaczyć - pomyślał najdobrotliwszy z Kalifów -
czyżby w moim najszczęśliwszym kraju zabrakło sandałów dla dzieci?

I wezwał do siebie Wielkiego Wezyra, aby mu udzielił wyjaśnień.

- Władco mój i ojcze - powiedział Wielki Wezyr - po prostu szewcom
arabskim nie opłaca się szyć małych sandałów, skoro więcej mogą zarobić na
dużych sandałach. Takie jest prawo szewsko-arabslsiej drogi do dobrobytu.

Po tym wyjaśnieniu Wielkiego Wezyra Watek rozkazał przywołać wszystkich
ministrów.

- Synowie moi i
najszczęśliwszym kraju.<br><br>Zdarzyło się atoli, że wracając pewnego razu z pielgrzymki do świętej<br>Kaaby, kalif dostrzegł gromadkę dzieci, które szły boso w upalny dzień po<br>kamienistej drodze.<br><br>- Nie rozumiem co to ma znaczyć - pomyślał najdobrotliwszy z Kalifów -<br>czyżby w moim najszczęśliwszym kraju zabrakło sandałów dla dzieci?<br><br>I wezwał do siebie Wielkiego Wezyra, aby mu udzielił wyjaśnień.<br><br>- Władco mój i ojcze - powiedział Wielki Wezyr - po prostu szewcom<br>arabskim nie opłaca się szyć małych sandałów, skoro więcej mogą zarobić na<br>dużych sandałach. Takie jest prawo szewsko-arabslsiej drogi do dobrobytu.<br><br>Po tym wyjaśnieniu Wielkiego Wezyra Watek rozkazał przywołać wszystkich<br>ministrów.<br><br>- Synowie moi i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego