inaczej, podejrzewam, że rozdzielili się ze swym komilitonem - bezpośrednio po egzekucji mistrza okazało się, że zakon w Anglii prosperuje w najlepsze i nikt nie przyjmuje do wiadomości bulli papieskiej. Aliści z czasem templariusze angielscy zanikli, a ich spadkobiercami mienili się być najpierw różokrzyżowcy, zaś od XVIII wieku - wolnomularze...<br>- A Gaston?<br>Wiktoria zamyśliła się.<br>- Cóż... był posłuszny mistrzowi. Gdy przyjechali go aresztować, poddał spokojnie zamek, wyprowadził rycerzy, którzy pod okiem urzędników grzecznie złożyli broń, oddał pieniądze, jakie miał, po czym zginął w wybuchu zbrojowni, jak napisano w protokole - przez własną nieostrożność, bowiem wszedł do prochowni z zapaloną pochodnią. Komandorię Cengle oddano, podobnie