czują się w tej ciszy. Zadaje wiele pytań, często bardzo szczegółowych, uczestnicy odpowiadają, trwa to jakiś czas.<br><br>W końcu odzywa się Brygidka:<br><br>- Zadajesz tyle pytań - czułam się nimi przyparta do muru.<br><br>Magda:<br><br>- Brygidkę to męczyło, mnie denerwowało.<br><br>Teoś:<br><br>Niejasne były intencje twoich pytań. Nie wierzę, że cię to wszystko interesuje.<br><br>Włączają się coraz to nowe osoby: Joasia, Zuzanna, Magda. Każda z nich nieco inaczej odbiera zachowanie Justyny...<br><br>Wciąż nie bardzo wiadomo co robić i o co tu chodzi, chociaż dzięki tym "poszukiwaniom" coraz więcej wiadomo o poszczególnych osobach. Każdy ma swój własny sposób radzenia sobie w tak nieokreślonej sytuacji:<br><br>Justyna staje