Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 11.07
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 1999
śmierć artysty lub tragiczne życie. Fascynuje Przybyszewski, nie Staff, Kleist, nie Goethe, Brzozowski, nie Prus itd.". Tadeusz Boy-Żeleński w szkicu "Literatura trumien" pisał o otaczającym Przybyszewskiego kręgu poetów samobójców: "To był tak dobrze mi znany styl epoki: fałszywa literatura, a prawdziwe trupy".

To zdanie odnosi się również do Rafała Wojaczka, Andrzeja Bursy, Edwarda Stachury i Ryszarda Milczewskiego-Bruna. "Mam w dupie małe miasteczka" - pisał Bursa (jeden z pierwszych powojennych poetów tragicznych), a zbuntowana młodzież powtarzała te - wówczas skandalizujące - słowa. W świetle utworów współczesnych poetów, takich jak Marcin Świetlicki, przekleństwa Bursy brzmią łagodnie, nie szokują jak przed laty. To, że pisał
śmierć artysty lub tragiczne życie. Fascynuje Przybyszewski, nie Staff, Kleist, nie Goethe, Brzozowski, nie Prus itd.". Tadeusz Boy-Żeleński w szkicu "Literatura trumien" pisał o otaczającym Przybyszewskiego kręgu poetów samobójców: "To był tak dobrze mi znany styl epoki: fałszywa literatura, a prawdziwe trupy".<br><br>To zdanie odnosi się również do Rafała Wojaczka, Andrzeja Bursy, Edwarda Stachury i Ryszarda Milczewskiego-Bruna. "Mam w dupie małe miasteczka" - pisał Bursa (jeden z pierwszych powojennych poetów tragicznych), a zbuntowana młodzież powtarzała te - wówczas skandalizujące - słowa. W świetle utworów współczesnych poetów, takich jak Marcin Świetlicki, przekleństwa Bursy brzmią łagodnie, nie szokują jak przed laty. To, że pisał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego