Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 07.03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
z niebios, oświadczył ostatnio w państwowej telewizji, że jest zmęczony otaczającym go zewsząd kultem i uwielbieniem. Turkmenbasza prosi swoich poddanych, aby nie chwalili go ponad miarę. Skarży się, że nie może z tego powodu chodzić na konferencje i koncerty. - Ciężko jest człowiekowi siedzieć i słuchać jak śpiewają o nim pieśni. Wpatruję się w ziemię i albo czerwienieję ze wstydu, albo blednę - twierdzi Nijazow i zapowiada radykalne zmiany. Już miesiąc temu kazał zdjąć z niektórych gmachów w Aszchabadzie swoje gigantyczne portrety i umieścić w ich miejscu hasła chwalące osiągnięcia państwa. Zbojkotował też odsłonięcie swojego pomnika przed parlamentem, a swoich współobywateli próbował przekonać, że
z niebios, oświadczył ostatnio w państwowej telewizji, że jest zmęczony otaczającym go zewsząd kultem i uwielbieniem. Turkmenbasza prosi swoich poddanych, aby nie chwalili go ponad miarę. Skarży się, że nie może z tego powodu chodzić na konferencje i koncerty. - Ciężko jest człowiekowi siedzieć i słuchać jak śpiewają o nim pieśni. Wpatruję się w ziemię i albo czerwienieję ze wstydu, albo blednę - twierdzi Nijazow i zapowiada radykalne zmiany. Już miesiąc temu kazał zdjąć z niektórych gmachów w Aszchabadzie swoje gigantyczne portrety i umieścić w ich miejscu hasła chwalące osiągnięcia państwa. Zbojkotował też odsłonięcie swojego pomnika przed parlamentem, a swoich współobywateli próbował przekonać, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego