Typ tekstu: Książka
Autor: Jagiełło Michał
Tytuł: Wołanie w górach
Rok: 1999
tym czasie dociera wiadomość, że na Kozim Wierchu jest ranny taternik - kamień rąbnął go w głowę. A zatem śmigłowiec przenosi Jacka Brońskiego nad rannego taternika. Jacek owija go "trójkątem" i obaj zostają wciągnięci na pokład. Szybko do szpitala.
Andrzej Lejczak nie marnuje czasu: odnajduje "swojego poszkodowanego w zerwach Skrajnego Granata. Wraca "Sokół". W robocie jest "trójkąt". Ratownik i ratowany lądują w brzuchu śmigłowca.
Na stoperze 80 minut.
Jakby tego było mało - a mamy wciąż 20 sierpnia! - o 16.20 nadchodzi wiadomość, że pod wierzchołkiem Zamarłej Turni leży taternik. Złamana noga. Robert Janik rozkłada ręce, jakby chciał przeprosić Henryka Serdę za tę
tym czasie dociera wiadomość, że na Kozim Wierchu jest ranny taternik - kamień rąbnął go w głowę. A zatem śmigłowiec przenosi Jacka Brońskiego nad rannego taternika. Jacek owija go "trójkątem" i obaj zostają wciągnięci na pokład. Szybko do szpitala.<br>Andrzej Lejczak nie marnuje czasu: odnajduje "swojego poszkodowanego w zerwach Skrajnego Granata. Wraca "Sokół". W robocie jest "trójkąt". Ratownik i ratowany lądują w brzuchu śmigłowca.<br>Na stoperze 80 minut.<br>Jakby tego było mało - a mamy wciąż 20 sierpnia! - o 16.20 nadchodzi wiadomość, że pod wierzchołkiem Zamarłej Turni leży taternik. Złamana noga. Robert Janik rozkłada ręce, jakby chciał przeprosić Henryka Serdę za tę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego