dla nas samych). W wieku XVII zdecydowanie nasiliło się religijne potępienie masturbacji, w której dopatrywano się straszliwego występku i poważnego grzechu. Wiek później do argumentów teologicznych dołączyły argumenty "medyczne": onanizm miał prowadzić nie tylko do moralnej degradacji, ale również choroby psychicznej, impotencji, "usychania kręgosłupa" i innych, najmniej oczekiwanych części ciała. Wraz z potępieniem onanizmu szło potępienie wszelkiej aktywności seksualnej. Wstrzemięźliwość seksualna, która wcześniej była uważana za cnotę nielicznych, stała się koniecznością "medyczną". <br><br>&lt;tit&gt;Język giętki...&lt;/&gt;<br><br><br><br>Zwiększa się cenzura języka; w Renesansie przeżycia seksualne i cielesne są swobodnie werbalizowane, w XVI wieku język francuski miał 300 słów oznaczających genitalia i 400 określających stosunek płciowy