raz pierwszy od wieków pojawiła się realna szansa na zasadniczą zmianę strategicznej orientacji rozwojowej i cywilizacyjnej Polski na rzecz opcji konsekwentnie europejskiej, która zapewnia lepsze warunki bezpieczeństwa państwowego i korzystniejsze perspektywy rozwoju gospodarczego. Wyjątkowość obecnej sytuacji polega na tym, że jednocześnie pojawiło się w tej sprawie przyzwolenie zewnętrzne i wewnętrzne. Wszelako - nie ma żadnej gwarancji, że ten sprzyjający układ warunków dłużej się utrzyma. Tymczasem proces włączania Polski w struktury europejskie, choć niewątpliwie postępuje, nie osiągnął bynajmniej progu, od którego nie ma odwrotu. Nikt jeszcze nie postawił kropki nad "i" w tej kwestii. Klamka wcale nie zapadła. <br><br>&lt;tit&gt;Eurolęki &lt;/&gt;<br><br>Rozterki i obawy po