Pogody nie było. Deszcz padał, taka ulewa była, nie chciało mi się tam lecieć. I tak się zostało.</><br><who2>A miał pan jakieś sukcesy w brydżu?</><br><who1>Owszem owszem, kiedyś nawet nieźle grałem. No brata mam tego ciotecznego, to on w brydżu miał większe sukcesy ode mnie, bo on był w reprezentacji <name type="place">Wybrzeża</>. No to jeździł do <name type="place">Włoch</>, wysoki chłopak jest. To też miał taką przygodę, że w <name type="place">Rzymie</> był no i tam w tym <name type="place">Rzymie</> miał pięćdziesiąt dolarów w kieszonce, w butonierce i znalazł się Włoch jeszcze większy, jak on tam oglądał coś w tym <name type="place">Kiosku Ruchu</>, to mu wyciągnął, ukradł mu