Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 02.11 (35)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
z nim wczoraj wieczorem.
Tomasz Lis (38 l.) został wezwany do siedziby stacji wczoraj na 19.00. O tej porze zawsze zaczynał swój program. Tym razem jednak poszedł do pokoju, w którym obradował zarząd. Wieczorne posiedzenie w jego obecności mogło oznaczać tylko jedno: nastąpi przełom. I raczej nie będzie negocjacji.
- Wyczerpały się możliwości naszej współpracy - usłyszał Lis.
Już jako były dziennikarz TVN poszedł do kolegów, z którymi pracował przez ostatnie kilka lat.
- Powiem wam sam, zanim dowiecie się od innych - oświadczył dziennikarzom. - Nie będę już z wami pracował, dziękuję za wszystko - dodał. W tym samym czasie dyrekcja TVN informowała swoich pracowników
z nim wczoraj wieczorem.<br>Tomasz Lis (38 l.) został wezwany do siedziby stacji wczoraj na 19.00. O tej porze zawsze zaczynał swój program. Tym razem jednak poszedł do pokoju, w którym obradował zarząd. Wieczorne posiedzenie w jego obecności mogło oznaczać tylko jedno: nastąpi przełom. I raczej nie będzie negocjacji.<br>&lt;q&gt;- Wyczerpały się możliwości naszej współpracy&lt;/&gt; - usłyszał Lis.<br> Już jako były dziennikarz TVN poszedł do kolegów, z którymi pracował przez ostatnie kilka lat.<br>&lt;q&gt;- Powiem wam sam, zanim dowiecie się od innych&lt;/&gt; - oświadczył dziennikarzom. &lt;q&gt;- Nie będę już z wami pracował, dziękuję za wszystko&lt;/&gt; - dodał. W tym samym czasie dyrekcja TVN informowała swoich pracowników
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego