Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 11.16
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
się z niedobitkami sunnickich rebeliantów, organizacje humanitarne ostrzegają, że miastu grozi epidemia. Według Amnesty International podczas walk obie strony wielokrotnie złamały prawo wojenne.
Południowo-wschodnia część miasta jest ostatnim punktem oporu rebeliantów. Za ich plecami znajduje się bowiem pustynia, gdzie nie mieliby żadnych szans. - Walczymy obecnie z najbardziej radykalnymi bojownikami. Wygląda na to, że są oni zdecydowani na śmierć. Ale to my jesteśmy bardziej zdeterminowani i zetrzemy ich z powierzchni ziemi - zapowiedział gen. Richard Natonski.
Bojownicy bronili się wczoraj w pojedynczych domach i w otoczonych przez siły koalicji osiedlach. Na ich pozycje kierowane były rakiety wystrzeliwane z amerykańskich śmigłowców i pociski artyleryjskie. Amerykanie zbombardowali
się z niedobitkami sunnickich rebeliantów, organizacje humanitarne ostrzegają, że miastu grozi epidemia. Według &lt;name type="org"&gt;Amnesty International&lt;/&gt; podczas walk obie strony wielokrotnie złamały prawo wojenne.<br>Południowo-wschodnia część miasta jest ostatnim punktem oporu rebeliantów. Za ich plecami znajduje się bowiem pustynia, gdzie nie mieliby żadnych szans. - Walczymy obecnie z najbardziej radykalnymi bojownikami. Wygląda na to, że są oni zdecydowani na śmierć. Ale to my jesteśmy bardziej zdeterminowani i zetrzemy ich z powierzchni ziemi - zapowiedział gen. &lt;name type="person"&gt;Richard Natonski&lt;/&gt;.<br>Bojownicy bronili się wczoraj w pojedynczych domach i w otoczonych przez siły koalicji osiedlach. Na ich pozycje kierowane były rakiety wystrzeliwane z amerykańskich śmigłowców i pociski artyleryjskie. Amerykanie zbombardowali
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego