Typ tekstu: Książka
Autor: Stawiński Jerzy
Tytuł: Piszczyk
Rok wydania: 1997
Lata powstania: 1959-1997
Mówię już dobrze po francusku!" "Na moje urodziny poszliśmy do teatru d'Orsay na sztukę Japończyka Mishima ŤPani de Sadeť. Zaraz się zabrałam do ŤJustynyť Sade'a". Później przyszła kartka z Nicei: "Udało nam się dotrzeć tutaj twoim pojazdem. Pogięły się nam trochę zderzaki i błotniki". Nie pisała, z kim odbywa podróż. Wyglądało na to, że nie spieszy się do Polski.
A jednak. Stało się to niedługo po robotniczych manifestacjach w Radomiu i w Ursusie. Choć po stłumieniu rozruchów zapanował niby to spokój i niby nic się nie zmieniło, to jednak zmieniło się wiele: z hukiem pękł sielankowy obraz panowania sekretarza Gierka. Któregoś lipcowego wieczoru usłyszałem
Mówię już dobrze po francusku!" "Na moje urodziny poszliśmy do teatru d'Orsay na sztukę Japończyka Mishima ŤPani de Sadeť. Zaraz się zabrałam do ŤJustynyť Sade'a". Później przyszła kartka z Nicei: "Udało nam się dotrzeć tutaj twoim pojazdem. Pogięły się nam trochę zderzaki i błotniki". Nie pisała, z kim odbywa podróż. Wyglądało na to, że nie spieszy się do Polski.<br>A jednak. Stało się to niedługo po robotniczych manifestacjach w Radomiu i w Ursusie. Choć po stłumieniu rozruchów zapanował niby to spokój i niby nic się nie zmieniło, to jednak zmieniło się wiele: z hukiem pękł sielankowy obraz panowania sekretarza Gierka. Któregoś lipcowego wieczoru usłyszałem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego