najbogatszych sponsorów George'a Busha</></> - stwierdził gubernator stanu <name type="place">Vermont</> <name type="person">Howard Dean</>, jeden z czołowych kandydatów demokratycznych na urząd prezydenta. Podobnie mówił zwycięzca niedawnych prawyborów w <name type="place">Iowa</>, senator <name type="person">John Kerry</>: <q><transl>- Myślę, że istnieją dwa światy, świat o którym mówi prezydent, i świat, w którym żyją Amerykanie.</></><br>Ten pogląd podziela też część politologów. <q><transl>- Wymalował wszystko w różowych kolorach i nie zauważył problemów innych niż takie, o których mógł powiedzieć, że je rozwiązuje</></> - stwierdził ekspert z <name type="org">Uniwersytetu St. Louis</> <name type="place">Joel Goldstein</>. Politolodzy wskazują przykład: <q><transl>- Bush nie wspomniał ani słowem o Osamie bin Ladenie, którego nie udało się schwytać, podkreślił natomiast, iż złapano dwie trzecie przywódców