przyczyn Nowicki zapamiętał też, jak po kilku dniach obudził się z nagłą myślą: "Boże, nikt mnie tu dotąd nie zgwałcił". - Po wszystkim, co wiedziałem z telewizji, odczułem ulgę pomieszaną ze zdziwieniem - opowiada. <br>Uczucie, do którego przyznają się wszyscy, to klaustrofobia. - Jak byłem mały, tato za karę zamykał mnie w łazience. Wymiękałem po 10 minutach. A jak pomyślałem sobie, że w podobnej ciasnocie mam spędzić pięć lat, i to w towarzystwie trzech facetów, zacząłem się dusić - wspomina Nowicki. - To typowy objaw nerwicy więziennej - tłumaczy psycholog doktor Jolanta Ryczyńska. - Osadzony boi się każdej następnej godziny, ma wrażenie kurczenia się przestrzeni, pojawiają się trudności