Typ tekstu: Książka
Autor: Berwińska Krystyna
Tytuł: Con amore
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1974
nie ma Ewy na tapczanie. Zajrzał do kuchni, do łazienki. Pyta:

- Gdzie Ewa?
- Nie powiesz nawet "dobry wieczór"? Wyjechała.
- Co?
- Do sanatorium.
- Zośka!
Myślałam, że mnie na strzępy rozerwie.
- Uzgodniłam z lekarzem. I sama chciała.
- Echżeż ty! Z jakiego dworca?
- Pociąg dawno odjechał.
- Po co się wtrącasz? Nogi ci powyrywać!
- Wyrywaj! Musiałam to zrobić.
- Nie masz prawa!
- Mam! Takie samo jak ty!
- Nikt cię nie prosił!
- Ona cię... też nie prosiła!
Czuję, że zyskałam drobną przewagę.
- Przecież ty giniesz, Jędrek. Ona jest chora. Powinna być w sanatorium. A ty musisz grać.
- Za późno.
- Jeszcze nie jest za późno.
- Ona tam zginie
nie ma Ewy na tapczanie. Zajrzał do kuchni, do łazienki. Pyta: <br><br>- Gdzie Ewa?<br>- Nie powiesz nawet "dobry wieczór"? Wyjechała.<br>- Co?<br>- Do sanatorium.<br>- Zośka! <br>Myślałam, że mnie na strzępy rozerwie.<br>- Uzgodniłam z lekarzem. I sama chciała.<br>- Echżeż ty! Z jakiego dworca?<br>- Pociąg dawno odjechał.<br>- Po co się wtrącasz? Nogi ci powyrywać!<br>- Wyrywaj! Musiałam to zrobić.<br>- Nie masz prawa!<br>- Mam! Takie samo jak ty!<br>- Nikt cię nie prosił!<br>- Ona cię... też nie prosiła! <br>Czuję, że zyskałam drobną przewagę.<br>- Przecież ty giniesz, Jędrek. Ona jest chora. Powinna być w sanatorium. A ty musisz grać.<br>- Za późno.<br>- Jeszcze nie jest za późno.<br>- Ona tam zginie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego