Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 25
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
za ręce na słupku dostał za to, że huragan przewrócił dopiero co postawioną ścianę. Koszmarnych 10 nocy w bunkrze "stojącym" (cztery osoby w pomieszczeniu o wymiarach 90x90 cm) i 10 niedziel w karnej kompanii za niedopilnowanie kolegów przy pracy. Udało mu się uciec "spod komina", gdy likwidowano chorych na tyfus.

Z zapałem zaczął życie na wolności. Studiował, odgruzowywał i odbudowywał Wrocław. Jako pracownik Centralnego Biura Budownictwa Miejskiego otrzymał nawet list pochwalny za wykonanie planu pięcioletniego. Wkrótce jednak przestał pełnić funkcję kierownika biura projektowego, ponieważ odmówił zapisania się do partii. Został kierownikiem inwestycji w Sądzie Wojewódzkim i biegłym sądowym.

Na wszystkie problemy ma
za ręce na słupku dostał za to, że huragan przewrócił dopiero co postawioną ścianę. Koszmarnych 10 nocy w bunkrze "stojącym" (cztery osoby w pomieszczeniu o wymiarach 90x90 cm) i 10 niedziel w karnej kompanii za niedopilnowanie kolegów przy pracy. Udało mu się uciec "spod komina", gdy likwidowano chorych na tyfus.<br><br>Z zapałem zaczął życie na wolności. Studiował, odgruzowywał i odbudowywał Wrocław. Jako pracownik Centralnego Biura Budownictwa Miejskiego otrzymał nawet list pochwalny za wykonanie planu pięcioletniego. Wkrótce jednak przestał pełnić funkcję kierownika biura projektowego, ponieważ odmówił zapisania się do partii. Został kierownikiem inwestycji w Sądzie Wojewódzkim i biegłym sądowym.<br><br>Na wszystkie problemy ma
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego