Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie Warszawy
Nr: 29.01
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2002
nam, że służba zdrowia nie jest odpowiednio nadzorowana. Dyrektor łódzkiego pogotowia Bogusław Tyka zapewniał nas wczoraj, że sytuacja powoli się stabilizuje. - Jest taka sama liczba wezwań co wcześniej. Karetki normalnie wyjeżdżają do pacjentów - tłumaczył. Z kolei Łapiński podkreślał, że proceder sprzedawania zakładom pogrzebowym informacji o zwłokach pacjentów ma charakter marginalny.


Zacofana stolica

Warszawskie sądy nie radzą sobie z natłokiem spraw. Brakuje wszystkiego: ludzi, sprzętu i pomieszczeń. Długo czeka się na rozpatrzenie sprawy, jeszcze dłużej trwa postępowanie sądowe - przeciętnie ponad tysiąc dni. Lepiej jest w innych sądach w kraju, które są mniej obciążone i dzięki temu działają sprawniej. Z ostatniego raportu Najwyższej
nam, że służba zdrowia nie jest odpowiednio nadzorowana. Dyrektor łódzkiego pogotowia Bogusław Tyka zapewniał nas wczoraj, że sytuacja powoli się stabilizuje. - Jest taka sama liczba wezwań co wcześniej. Karetki normalnie wyjeżdżają do pacjentów - tłumaczył. Z kolei Łapiński podkreślał, że proceder sprzedawania zakładom pogrzebowym informacji o zwłokach pacjentów ma charakter marginalny.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news"&gt;<br>&lt;tit&gt;Zacofana stolica&lt;/&gt;<br><br>Warszawskie sądy nie radzą sobie z natłokiem spraw. Brakuje wszystkiego: ludzi, sprzętu i pomieszczeń. Długo czeka się na rozpatrzenie sprawy, jeszcze dłużej trwa postępowanie sądowe - przeciętnie ponad tysiąc dni. Lepiej jest w innych sądach w kraju, które są mniej obciążone i dzięki temu działają sprawniej. Z ostatniego raportu Najwyższej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego