Typ tekstu: Książka
Autor: Saramonowicz Małgorzata
Tytuł: Siostra
Rok: 1996
marnotrawny? Podle i lekkomyślnie. Odchodzi - nie okazując wdzięczności za nasze starania. Porzuca nas - nie doceniając naszego wsparcia. Czyż sam zdołałby się pozbyć tego natrętnego Pedała, jak go sam nazywał? Czyż sam potrafiłby się tobą zająć, o ciebie zatroszczyć? Czyż nie zasługuje na surową karę?
Lęk przeniknął już do jego duszy. Zadomowił się i osiadł na stałe. Znasz to przecież, Siostro. Wiesz, że jest już stracony. Zatruty przez filozofię gadaniny. Ogłupia sam siebie słowami, słowami, słowami...
W domu Jakub nie był w stanie usiedzieć w miejscu. Wiedział, że zrobił z siebie błazna. Starsza kobieta w szoku miała prawo tak się zachowywać. Wyolbrzymiać
marnotrawny? Podle i lekkomyślnie. Odchodzi - nie okazując wdzięczności za nasze starania. Porzuca nas - nie doceniając naszego wsparcia. Czyż sam zdołałby się pozbyć tego natrętnego Pedała, jak go sam nazywał? Czyż sam potrafiłby się tobą zająć, o ciebie zatroszczyć? Czyż nie zasługuje na surową karę?<br>Lęk przeniknął już do jego duszy. Zadomowił się i osiadł na stałe. Znasz to przecież, Siostro. Wiesz, że jest już stracony. Zatruty przez filozofię gadaniny. Ogłupia sam siebie słowami, słowami, słowami...<br>W domu Jakub nie był w stanie usiedzieć w miejscu. Wiedział, że zrobił z siebie błazna. Starsza kobieta w szoku miała prawo tak się zachowywać. Wyolbrzymiać
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego