Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
smutny?
- A tak... Myślę, jak najczęściej w życiu piękne rzeczy kończą się tak beznadziejnie głupio, tak nie uroczyście...
- Co masz na myśli?
- Nic takiego... Myślę o książce Ostatni brzeg.
Goście zaczęli się schodzić koło piątej. Ostatnia przyszła Agnieszka, koło ósmej, wzbudzając podziw wszystkich trzymaną w ręku przeszło metrowej długości różą. Zadziwiająco szybko wszyscy mieli w czubie, ja też. Może trochę za wylewnie się z nią przywitałem - choć charakter i długotrwałość naszej znajomości mnie do tego poniekąd upoważniał, może trochę za głośno mówiłem jej jaka jest piękna i może trochę zbyt ostentacyjnie ją zapytałem:
- Agnieszko, wyjdziesz za mnie za mąż?
- Oczywiście - odpowiedziała
smutny?<br>- A tak... Myślę, jak najczęściej w życiu piękne rzeczy kończą się tak beznadziejnie głupio, tak nie uroczyście...<br>- Co masz na myśli?<br>- Nic takiego... Myślę o książce Ostatni brzeg.<br>Goście zaczęli się schodzić koło piątej. Ostatnia przyszła Agnieszka, koło ósmej, wzbudzając podziw wszystkich trzymaną w ręku przeszło metrowej długości różą. Zadziwiająco szybko wszyscy mieli w czubie, ja też. Może trochę za wylewnie się z nią przywitałem - choć charakter i długotrwałość naszej znajomości mnie do tego poniekąd upoważniał, może trochę za głośno mówiłem jej jaka jest piękna i może trochę zbyt ostentacyjnie ją zapytałem:<br>- Agnieszko, wyjdziesz za mnie za mąż?<br>- Oczywiście - odpowiedziała
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego