Typ tekstu: Książka
Autor: Artur Baniewicz
Tytuł: Drzymalski przeciw Rzeczpospolitej
Rok: 2004
połowy telefonów zrobi się bezpieczniej?
- Połowa to za mocno powiedziane. Na razie chcemy ograniczyć się do tych na kartę. Anonimowych.
- Bo dwóch takich użył Drzymalski?! A jak użyje prądu?! Mamy zamknąć elektrownie, rozdać czterdzieści milionów lamp naftowych?! Panowie, miejcie trochę litości!
- To jego słabe miejsce - przemówił po raz pierwszy generał Zagroda. - Musi jakoś uruchamiać pułapki, i to najlepiej z drugiego końca kraju. Nie jesteśmy w stanie kontrolować milionów samochodów, ale blokady i nagroda robią swoje. Jeśli Drzymalski osobiście podpali lont, będzie miał znikome szanse opuścić okolicę. Ma problemy z szybkim przemieszczaniem się. Telefon to jego jedyna szansa na kontynuowanie sabotażu na
połowy telefonów zrobi się bezpieczniej?<br>- Połowa to za mocno powiedziane. Na razie chcemy ograniczyć się do tych na kartę. Anonimowych.<br>- Bo dwóch takich użył Drzymalski?! A jak użyje prądu?! Mamy zamknąć elektrownie, rozdać czterdzieści milionów lamp naftowych?! Panowie, miejcie trochę litości!<br>- To jego słabe miejsce - przemówił po raz pierwszy generał Zagroda. - Musi jakoś uruchamiać pułapki, i to najlepiej z drugiego końca kraju. Nie jesteśmy w stanie kontrolować milionów samochodów, ale blokady i nagroda robią swoje. Jeśli Drzymalski osobiście podpali lont, będzie miał znikome szanse opuścić okolicę. Ma problemy z szybkim przemieszczaniem się. Telefon to jego jedyna szansa na kontynuowanie sabotażu na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego