Typ tekstu: Książka
Autor: Filar Alfons
Tytuł: Śladami tatrzańskich kurierów
Rok: 1995
nad ranem znaleźli się w Siedzinie. Wyczerpani,
chcąc nie chcąc, musieli zatrzymać się na odpoczynek. Janek
przypomniał sobie, że tu właśnie mieszka jego kolega, Staszek
Grodzicki. Wiedział nawet, gdzie znajduje się jego dom.
Razem wracali z kampanii wrześniowej i Wojciuch nocował
wówczas u niego. Oby tylko zastał go w domu.
Zagroda Grodzickich znajdowała się na uboczu wsi. Podeszli
ostrożnie pod dom, zapukali w okno. Za szybą ukazała
się twarz matki kolegi.
- Ja do Staszka! - powiedział głośno, żeby usłyszała.
- Niech go pani zawoła!
Podreptała w głąb mieszkania. Za chwilę w oknie pojawiła
się zaspana twarz kolegi.
Po chwili utrudzeni podróżnicy odpoczywali w
nad ranem znaleźli się w Siedzinie. Wyczerpani,<br>chcąc nie chcąc, musieli zatrzymać się na odpoczynek. Janek<br>przypomniał sobie, że tu właśnie mieszka jego kolega, Staszek<br>Grodzicki. Wiedział nawet, gdzie znajduje się jego dom.<br>Razem wracali z kampanii wrześniowej i Wojciuch nocował<br>wówczas u niego. Oby tylko zastał go w domu.<br> Zagroda Grodzickich znajdowała się na uboczu wsi. Podeszli<br>ostrożnie pod dom, zapukali w okno. Za szybą ukazała<br>się twarz matki kolegi.<br> - Ja do Staszka! - powiedział głośno, żeby usłyszała.<br>- Niech go pani zawoła!<br> Podreptała w głąb mieszkania. Za chwilę w oknie pojawiła<br>się zaspana twarz kolegi.<br> Po chwili utrudzeni podróżnicy odpoczywali w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego